Wstecz
Prawo spadkowe

[Prawo spadkowe] Z orzecznictwa Sądu Najwyższego: Odpowiedzialność spadkobiercy wobec innych spadkobierców uprawnionych z tytułu zachowku lub zapisu.

Jeśli dziedziczenie następuje na podstawie testamentu, a nie z ustawy, to spadkobiercy dziedziczący na podstawie testamentu, nie zawsze otrzymują cały majątek spadkodawcy, stanowiący masę spadkową.
Sytuacja taka może mieć miejsce w przypadku konieczności wykonania zapisów lub poleceń spadkodawcy lub, gdy pomięci w testamencie spadkobiercy wysapią z roszczeniem o zapłatę zachowku.

W dniu 19 grudnia 2019 r. Sąd Najwyższy rozpoznając sprawę o sygn. akt IV CSK 481/18 (publ. SIP Lex nr 3210698) rozstrzygnął wątpliwości dotyczące odpowiedzialności spadkobiercy uprawnionego do zachowku z tytułu zapisów i poleceń.

Jeśli dziedziczenie następuje na podstawie testamentu spadkobiercy nie zawsze otrzymują cały majątek spadkodawcy, mają bowiem obowiązek zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej tytułem zachowku, jeśli uprawniony wystąpi z takim żądaniem, oraz realizacji zapisów i poleceń. Niekiedy jednak spadkobiercy są uprawnieni do zmniejszenia zapisów i poleceń. Zasady związane z ich zmniejszeniem zostały wyjaśnione w niniejszej sprawie.

W omawianym orzeczeniu Sąd Najwyższy wskazał, że zmniejszenie zapisów zwykłych i poleceń, o czym stanowią art. 1003-1006 k.c., ma na celu rozłożenie ciężaru wypłaty zachowku pomiędzy spadkobiercę i zapisobiercę. Sposób zmniejszenia może wynikać z treści testamentu, a przy braku takiego rozrządzenia, redukcja zapisów i poleceń następuje proporcjonalnie w stosunku do ich wartości. Sąd wskazał, że w art. 998 § 1 k.c. została ustalona górna granica odpowiedzialności spadkobiercy uprawnionego do zachowku z tytułu zapisów i poleceń, a to ustawowe ograniczenie sąd ma obowiązek uwzględnić z urzędu. Sąd dodał też, że górna granica odpowiedzialności przewidziana w art. 998 i 999 k.c. nie jest wspólną granicą dla długów, o których mowa w tych przepisach. Wartość nadwyżki wyznacza granicę odpowiedzialności za każdy dług z osobna, a nie łącznie. W razie jednoczesnej odpowiedzialności spadkobiercy za zapisy (polecenia) i za zachowek może się zdarzyć, że jego łączna odpowiedzialność z tych tytułów przekroczy wartość nadwyżki, o której mowa, aż do wyczerpania czystej wartości spadku. W orzeczeniu wskazano również, że uprawnienie do żądania zmniejszenia zapisu powinno być dochodzone w procesie niemniej jednak może być ono zrealizowane również przez podniesienie zarzutu, gdy spadkobierca zostanie pozwany o wykonanie zapisu.

Ponadto w wyroku Sąd Najwyższy wyjaśnił kwestię przedawnienia roszczenia o zmniejszenie zapisu. W pierwszej kolejności wskazano, że uprawnienia związane z zachowkiem, tj. roszczenie o zachowek i o redukcję zapisów i poleceń, mają charakter majątkowy, więc obecnie przedawniają się z upływem 5 lat. W dalszej kolejności sąd przytoczył zasadę zgodnie z którą nie można mówić o przerwie biegu przedawnienia, jeżeli przedawnienie już nie biegnie, a nie biegnie dlatego, że termin przedawnienia już upłynął. Sąd wskazał, że pozew o zapłatę zachowku nie przerywa biegu terminu przedawnienia roszczenia o zmniejszenie zapisu. Samego bowiem pozwu o zapłatę zachowku nie można poczytywać za czynność przedsięwziętą bezpośrednio w celu ustalenia roszczenia powoda o redukcję zapisu. Przerwanie przedawnienia następuje, co do zasady, tylko pomiędzy stronami postępowania, jeżeli z istoty łączącego je stosunku prawnego wynika, że są materialnie zobowiązane lub uprawnione. Przerwanie następuje w podmiotowych i przedmiotowych granicach czynności podjętej przez wierzyciela; dotyczy tego roszczenia, które jest zabezpieczone, dochodzone, ustalane lub egzekwowane i jest skuteczne przeciwko osobie, wobec której kieruje się czynność, z korzyścią na rzecz osoby dokonującej czynności.

 

#prawo spadkowe, #zachowek, #Adviser1989

Sprawdź pozostałe nasze wpisy

Wstecz
Prawo dla biznesu
Czy potrącenie wierzytelności może być dobrym sposobem na szybkie wyegzekwowanie długu?

W dobie kryzysu coraz częściej zdarza się, że dłużnicy nie płacą swoich zobowiązań. Wierzyciel może w takiej sytuacji wystąpić z pozwem do sądu a potem skierować sprawę do komornika. Niestety jest to długotrwały proces na końcu którego może okazać się, że dłużnik jest niewypłacalny a wierzyciel zamiast odzyskać pieniądze poniesie kolejne koszty. Potrącenie wierzytelności może zaoszczędzić wierzycielowi czas, koszty oraz wyeliminować ryzyko niewypłacalności dłużnika.

Czytaj dalej