Alžbeta Barlíková zawarła z ERGO Poist’ovňa a.s. umowę na podstawie, której miała pozyskiwać nowych klientów dla ubezpieczyciela, przedstawiać propozycje zawarcia umów ubezpieczenia oraz zawierać te umowy w imieniu i na rzecz ERGO. A. Barlíková otrzymywała prowizję odpowiadającą określonej procentowo części miesięcznej składki ubezpieczeniowej albo określonej procentowo części urocznionej składki ubezpieczeniowej. Prawo do wypłaty prowizji – w formie zaliczkowej – było przez nią nabywane z chwilą zawarcia umowy z klientem. Niemniej ostateczne nabycie tego prawa było uzależnione od nierozwiązania umowy ubezpieczenia przed upływem okresu trzech lub pięciu lat. Sporna umowa przewidywała też, że nieopłacenie przez klienta składki w pierwszych miesiącach obowiązywania umowy ubezpieczenia powodowało wygaśnięcie prawa do prowizji. Alžbeta Barlíková pozyskała dla ERGO klientów po czym otrzymała prowizje. Jednakże trzy do sześciu miesięcy po podpisaniu umów niektórzy klienci przestali opłacać uzgodnione w tych umowach składki, ignorując wysyłane im wezwania do zapłaty. W konsekwencji przedmiotowe umowy wygasły z mocy prawa. Niektórzy klienci poinformowali ERGO, że ich decyzja o zaprzestaniu opłacania składek wynika z utraty zaufania, jakim początkowo darzyli tę spółkę, spowodowanego niewłaściwym traktowaniem, jakiego doświadczyli z jej strony. W związku z wygaśnięciem rzeczonych umów ubezpieczenia ERGO, opierając się na postanowieniach spornej umowy, wezwało A. Barlíkovą do zwrotu wypłaconych jej zaliczkowo prowizji z tytułu tych umów, opiewających na łączną kwotę 11 421,42 EUR. A. Barlíková nie zwróciła tych kwot, a zatem ERGO wytoczyło przeciwko niej powództwo przed sądem rejonowym w Dunajskiej Stredzie, (Słowacja).
Trybunał Sprawiedliwości w omawianym orzeczeniu wskazał, że prowizja staje się należna w miarę wykonywania umowy ubezpieczenia, co w przypadku długoterminowych umów o charakterze ciągłym, takich jak umowa ubezpieczenia rozciągnięte jest w czasie. Ponadto podkreślił, że przy rozpoznawaniu wszelkich spraw pomiędzy agentem a zleceniodawcą należy brać pod uwagę zasadę dobrej wiary i lojalności jaką powinny kierować się strony umowy agencyjnej w relacjach między sobą, oraz cel dyrektywy 86/653, jakim jest ochrona przedstawicieli handlowych, za jakich uznaje się także, agentów. Trybunał wskazał, że zwrotowi może podlegać jedynie część prowizji jeśli jest proporcjonalna do zakresu niewykonania umowy ubezpieczenia, oraz że owo niewykonanie nie wynika z okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi zleceniodawca. Przy czym termin „okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi zleceniodawca”, nie odnosi się tylko do okoliczności prawnych, które były bezpośrednią przyczyną rozwiązania umowy zawartej między zleceniodawcą a osobą trzecią, ale obejmuje też wszelkie okoliczności faktyczne będące przyczyną niewykonania umowy leżące po stronie zleceniodawcy.