Prewencyjna kontrola stanu spółki przez wspólników (akcjonariuszy)
Podobnie, w wyroku z 7 marca 2017 r. (II CSK 349/16, OSNC 2018, Nr 1, poz. 9) Sąd Najwyższy wskazał na zasadność wykorzystywania argumentów funkcjonalnych przy wykładni art. 15 § 1 k.s.h. Nawiązując do wcześniejszego swojego orzecznictwa podkreślił, że celem tego przepisu jest doprowadzenie do sytuacji, w której wspólnicy (akcjonariusze) uzyskają możliwość przeprowadzenia weryfikacji stosunków umownych zawieranych przez spółkę kapitałową. W ten sposób mogą oni ograniczać ryzyko zawierania przez spółkę umów, na mocy których funkcjonariusze spółki wskazani w art. 15 § 1 k.s.h. uzyskują jednostronne korzyści prawne. Dotyczy to nie tylko umów zawieranych przez spółkę bezpośrednio z funkcjonariuszami, ale także o umowy zawierane z osobami trzecimi, jeżeli ich rzeczywistym beneficjentem jest funkcjonariusz spółki.
Zgoda walnego zgromadzenia akcjonariuszy (zgromadzenia wspólników) na transfer środków
Z kolei w wyroku Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2018 r., (V CSK 598/17, niepubl.), opisując różnorodne stosunki umowne nawiązywane przez spółkę, które podpadają pod zakres art. 15 § 1 k.s.h., zwrócono uwagę, że dla zastosowania tego przepisu fundamentalne znaczenie ma nie tylko, kto zawiera umowę ze spółką, ale również okoliczność, kto jest beneficjentem takiej umowy. Zwrot "na rzecz" zastosowany w art. 15 § 1 k.s.h. wskazuje, że obowiązek uzyskania zgody walnego zgromadzenia akcjonariuszy (zgromadzenia wspólników) obejmuje także umowy zawarte przez spółkę z osobami trzecimi, gdy przewidują one transfer środków spółki na rzecz funkcjonariusza spółki albo ustanowienie zabezpieczenia, które - przynajmniej pośrednio - wywierają jednostronne korzystne skutki dla osób wymienionych w tym przepisie (członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej, prokurent, likwidator spółki jest rzeczywistym beneficjentem umowy zawartej przez spółkę z osobą trzecią).
Wnioski z interpretacji art. 15 k.s.h. [Zawieranie umów z członkiem organu spółki kapitałowej]
Dotychczasowa analiza prowadzi do wniosku, że właściwe jest przyjęcie szerokiego zakresu znaczeniowego zwrotu "na rzecz" przez uznanie, że zgody walnego zgromadzenia akcjonariuszy (zgromadzenia wspólników) wymaga zawarcie umowy przez spółkę kapitałową z osobą trzecią, gdy w oparciu o zróżnicowane okoliczności faktyczne i prawne stwierdza się, iż rzeczywistym beneficjentem takiej umowy jest członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej, prokurent, likwidator w spółce. Za takim podejściem przemawia kilka istotnych argumentów.
Po pierwsze, znaczenie mają wyniki wykładni funkcjonalnej. Przywołany przepis zmierza do zapewnienia ochrony interesu spółki kapitałowej przed niewłaściwym wykorzystywaniem przez funkcjonariuszy spółki przysługujących im kompetencji do jej reprezentowania. Członkowie zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej, prokurenci i likwidatorzy mogą dążyć do realizacji swoich partykularnych interesów kosztem interesu spółki i jej wspólników (akcjonariuszy). Stąd też wprowadza się mechanizm ochronny interesu spółki i wspólników (akcjonariuszy) przez uzależnienie ważności umowy zawieranej z jej funkcjonariuszem lub na jego rzecz od uzyskania zgody walnego zgromadzenia akcjonariuszy (zgromadzenia wspólników). Wymóg pozyskania zgody walnego zgromadzenia akcjonariuszy (zgromadzenia wspólników) na nawiązanie przez spółkę stosunku umownego, który w sposób bezpośredni lub pośredni rzutuje na sytuację funkcjonariusza, pozwala na przeprowadzenie przez akcjonariuszy (wspólników) oceny zasadności (równoważności) takiego działania spółki z punktu widzenia ochrony jej interesu. Przy tak postrzeganym celu art. 15 § 1 k.s.h. trudno znaleźć racjonalne uzasadnienie do wyłączenia spod wymogu pozyskania zgody walnego zgromadzania akcjonariuszy (zgromadzenia wspólników) tych umów, które spółka kapitałowa zawiera z osobami trzecimi, ale korzyści z takiej umowy uzyskuje także funkcjonariusz spółki (jako rzeczywisty beneficjent).
Po drugie, przedstawiona powyżej wykładnia funkcjonalna nie prowadzi do wniosków, które w sposób oczywisty kolidują z wynikami wykładni językowej art. 15 § 1
k.s.h. W przepisie tym ustawodawca nie zawarł bezpośredniego wskazania, że dotyczy on tylko umów, o których mowa w art. 393 k.c. (czy też art. 392 k.c.), a jedynie użył ogólnego sformułowania "na rzecz". Nawet wśród zwolenników aplikowania tego zwrotu wyłącznie do umów o charakterze pactum in favorem tertii stwierdza się, że taki wniosek wynika z podobieństwa konwencji językowej tego zwrotu do redakcji przyjętej na tle art. 393 k.c., a nie z bezpośredniego odwołania się do tego typu umów. Użyty zatem w art. 15 § 1 k.s.h. ogólny zwrot "na rzecz" wskazuje na możliwość jego wypełniania treściowego adekwatnie do potrzeb zapewnienia skutecznej realizacji ratio tego rozwiązania normatywnego. Zastosowanie zwrotów "inna podobna umowa" oraz "na rzecz" ma służyć elastycznemu wyznaczeniu zakresu stosowania tego przepisu.
Po trzecie, wskazano już, że wąskie podejście do wykładni zwrotu "na rzecz" będzie prowadziło do wyłączenia spod dyspozycji art. 15 § 1 k.s.h. licznych umów spółki z osobami trzecimi, które nie mają charakteru pactum in favorem tertii, ale prowadzą po pozyskiwania korzyści przez funkcjonariusza spółki. Tę słabość wykładni ściśle literalnej dostrzegają również jej zwolennicy i związku z tym wskazują, że w odniesieniu do tego typu umów właściwym mechanizmem ochrony powinna być konstrukcja obejścia prawa i wywodzona na tej podstawie sankcja nieważności bezwzględnej (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 2 k.s.h.). Wydaje się jednak, że kwalifikowanie zawieranych przez spółkę z osobami trzecimi umów przynoszących korzyść funkcjonariuszowi spółki jako przejawów obejścia prawa, jest niezwykle rygorystyczne. Zwrócić należy uwagę, że z art. 15 § 1 w zw. z art. 17 § 1 k.s.h. wynika, że ustawodawca nie zakłada ab initio sankcji nieważności bezwzględnej w odniesieniu do umów spółki, które prowadzą do (bezpośredniego lub pośredniego) uprzywilejowania jej funkcjonariusza. Wymaga natomiast przeprowadzenia weryfikacji tej czynności spółki przez walne zgromadzenia akcjonariuszy (zgromadzenie wspólników). Sankcjonowane jest dopiero zawarcie umowy z pominięciem lub wbrew woli akcjonariuszy (wspólników) wyartykułowanej w uchwale walnego zgromadzenia (zgromadzenia wspólników). Oznacza to, że w świetle art. 15 § 1 k.s.h. będą ważne umowy spółki, które prowadzą do przyznania jej funkcjonariuszowi nieuzasadnionych korzyści, o ile na taką czynność zgodę wyraziło walne zgromadzenie akcjonariuszy (zgromadzenie wspólników). Szerokie podejście do wykładni zwrotu "na rzecz" z art. 15 § 1 k.s.h. pozwala więc na włączenie w sferę decyzji wspólników (akcjonariuszy) zróżnicowanych umów, które wprawdzie generują ryzyko uprzywilejowania bezpośredniego lub pośredniego funkcjonariusza spółki, ale równocześnie są (z różnych przyczyn) traktowane przez wspólników (akcjonariuszy) jako zgodne z ich interesem i interesem spółki.
Po czwarte, stosowanie argumentów funkcjonalnych przy określeniu zakresu znaczeniowego zwrotu "na rzecz" odpowiada preferowanemu dotychczas w orzecznictwie - na co zwrócono powyżej uwagę - podejścia interpretacyjnego do tego przepisu. Trudno znaleźć argumenty, które wskazywałyby na zasadność odstąpienia od powoływania się na cel art. 15 § 1 k.s.h. i bazowania wyłącznie na wynikach wykładni literalnej tego przepisu.
W świetle powyższego, aktualne staje się pytanie, czy w sytuacji, gdy spółka kapitałowa udziela poręczenia za dług małżonka, pozostającego z członkiem zarządu tej spółki w ustroju wspólności ustawowej, rzeczywistym beneficjentem zawartej umowy jest funkcjonariusz spółki.
Od razu należy podkreślić, że w okolicznościach sprawy nie ma znaczenia fakt, że małżonkowie wspólnie zaciągnęli zobowiązanie, co w świetle art. 370 k.c., mogłoby sugerować ich solidarną odpowiedzialność. Przypomnieć bowiem trzeba, że małżonkowie są odpowiedzialni solidarnie tylko za zobowiązania zaciągnięte przez jednego z nich w sprawach wynikających z zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny (art. 30 § 1 k.r.o.).